20 listopada
2014
Marcin Gerwin

Zdjęcie: qlikd.com/Flickr.

Marcin Gerwin: Małym komitetom nie jest łatwo zdobyć mandat w radzie miasta, choć mogą zdobyć całkiem sporo głosów. Obecny system wyborczy faworyzuje silne ugrupowania. Na czym to polega?

Piotr Uziębło: Największym minusem wyborów samorządowych jest to, że okręgi wyborcze są w większości przypadków małe – mają po 5-6 mandatów. A przecież zgodnie z Kodeksem Wyborczym mogą obejmować nawet 10 mandatów. Te małe okręgi są w interesie większości, która w radzie zasiada, a im większy okręg wyborczy, tym większe ryzyko, że rządzący dzisiaj nie uzyskają większości w następnej kadencji.

Im mniejszy okręg, tym próg wyborczy jest większy, tym więcej trzeba uzyskać głosów. W poprzednich wyborach mieliśmy przykłady, gdzie w Skierniewicach komitety uzyskały ponad 11 i ponad 9 procent i nie zdobyły żadnego mandatu, właśnie na skutek tworzenia małych okręgów wyborczych. Te małe okręgi miały jeszcze sens, kiedy prezydenta wybierała rada, bo trzeba było stworzyć stabilną większość, natomiast obecnie, gdy prezydenta wybiera się w wyborach powszechnych, jest to główny czynnik, który moim zdaniem upolitycznia wybory samorządowe.

Cała rozmowa w Dzienniku Opinii.


Komentarz