17 kwietnia
2011
Marcin Gerwin

Zdjęcie: Oxfam International/Flickr.

Jeżeli mieszkańcy Sopotu chcieliby dziś złożyć sami poprawki do projektu uchwały, to nie mają takiej możliwości, a zdarza się, że poprawki aż same się proszą. Oczywiście, mieszkańcy mogą poprosić o to radnych, jednak nie jest to to samo, bo wnioskodawcą jest wówczas radny, a nie rzeczywisty pomysłodawca poprawki. Stąd pomysł, by propozycje poprawek do projektu uchwały mogła zgłosić grupa co najmniej 25 mieszkańców, na takich samych zasadach, co inicjatywa uchwałodawcza. Tylko 25 podpisów, albowiem projekty uchwał mogą być dziś zgłaszane na 7 dni przed sesją, co daje mieszkańcom bardzo mało czasu na zbieranie podpisów, a zgodnie z nowym statutem będą mogły być wnoszone, w wyjątkowych sytuacjach, w jeszcze krótszym terminie. Co jest istotne w tym wszystkim to to, że poprawki mieszkańców musiałyby być traktowane tak samo, jak poprawki radnych, czyli byłyby głosowane na sesji. W statucie można to zapisać w taki sposób:

§ 19

1. Poprawki do projektów uchwał mogą zgłaszać:

1) każdy z Radnych,

2) Komisje,

3) Prezydent,

4) grupa co najmniej 25 mieszkańców, posiadających czynne prawo wyborcze do Rady Miasta Sopotu, na zasadach określonych w § 14 ust. 1, z tym że wskazuje się tylko jedną osobę reprezentującą wnioskodawców.

2. Poprawki do projektów uchwał zgłasza się na piśmie Przewodniczącemu Rady, który przekazuje je niezwłocznie wszystkim Radnym oraz Prezydentowi.

3. Propozycja poprawki do projektu uchwały zawiera:

1) wskazanie projektu uchwały, której dotyczy,

2) treść poprawki,

3) uzasadnienie,

4) wskazanie źródła finansowania, jeżeli poprawka wiąże się z koniecznością wzrostu wydatków.

4. Przewodniczący Rady może zarządzić przerwę w obradach sesji, aby skierować poprawkę do sprawdzenia pod względem prawnym.

Cały projekt nowego statutu można pobrać tutaj. Ma on być głosowany na sesji 6 maja.


Komentarz