18 listopada
2012
Marcin Gerwin

Zdjęcie: itupictures/Flickr.

„Dlaczego mieszkańcy są zaskakiwani kolejnymi wizualizacjami parków, parkingów i fontann? Czy nie lepiej najpierw podyskutować, a potem dopiero zamawiać projekt? To może niezbyt odkrywcza, ale prosta droga do uniknięcia kolejnych protestów i nieporozumień” - pisze Paula Skalnicka-Kirpsza w szczecińskiej Gazecie Wyborczej. Ten komentarz pasuje jednak nie tylko do Szczecina. Podobnie sprawy się mają w Sopocie i zapewne w wielu innych miastach w Polsce również. W Sopocie aktualnym przykładem inwestycji, która wzbudza kontrowersje wśród mieszkańców, jest „nowy dworzec”, czyli gigantyczne centrum handlowo-usługowe, w którym mają się znajdować kasy PKP (zobacz więcej tutaj). Krytyki, która pojawiła się pod adresem tego projektu, można było uniknąć, gdyby mieszkańcy zostali zaproszeni do współpracy już na samym początku tworzenia koncepcji zagospodarowania terenów wokół dworca. Organizowanie spotkań teraz, gdy wszystko jest dopięte niemal na ostatni guzik i zaraz ma ruszać budowa, jest z lekka niepoważne.

Chcielibyśmy taki stan rzeczy zmienić i dlatego, od ponad dwóch lat, staramy się o wprowadzenie w Sopocie nowego regulaminu konsultacji społecznych, dzięki któremu mieszkańcy będą mogli zabierać głos w sprawach miasta. Proponujemy formułę debat publicznych, które mają być organizowane na uczciwych zasadach. Regulamin konsultacji został tak przygotowany, aby, w razie potrzeby, na jego podstawie możliwe było również przeprowadzenie projektowania partycypacyjnego, czyli projektowania z udziałem projektantów i mieszkańców, co przydałoby się tak w przypadku terenów przydworcowych, jak i placu Przyjaciół Sopotu.

Głosowanie w sprawie wprowadzenia nowego regulaminu konsultacji społecznych jest już w planie najbliższej sesji rady miasta, która ma się odbyć 23 listopada. Najnowsza wersja regulaminu (przyjęta jednogłośnie przez komisję statutową) jest do pobrania tutaj, a poprawki do niej tutaj. Z bardziej istotnych zmian: decyzję o przeprowadzeniu konsultacji ma podejmować cała rada miasta, a nie prezydent. Ponadto, każdy mieszkaniec lub mieszkanka Sopotu, który nie będzie mógł wziąć udziału w debacie, będzie mógł złożyć uwagi w formie pisemnej lub elektronicznej. Uwagi te mają być przedstawiane uczestnikom debat, są więc uzupełnieniem debat publicznych, a nie dodatkową formą konsultacji.

To już trzecia próba poddania pod głosowanie projektu nowego regulaminu konsultacji społecznych (był on dwa razy zdejmowany z sesji). Miejmy nadzieję, że tym razem się uda.

P.S. Artykuły przedstawiające historię starań o wprowadzenie nowego regulaminu konsultacji społecznych w Sopocie można znaleźć tutaj.


Komentarz