3 stycznia
2011
Marcin Gerwin

Badanie próbek gleby. Zdjęcie: Soil Science/Flickr.

Rola ekspertów w konsultacjach społecznych wydawała mi się na tyle niegroźna, że nie poświęcałem jej zbyt wiele uwagi przy pisaniu regulaminu konsultacji społecznych i w pierwszej wersji skopiowałem rozwiązanie z Łodzi, bez większego zastanawiania się. Jednak po wczorajszej rozmowie ze znajomym, dla którego akurat udział ekspertów jest bardzo kontrowersyjny, postanowiłem przyjrzeć się tej kwestii raz jeszcze. Z założenia, eksperci potrzebni są do tego, by w razie potrzeby naświetlić mieszkańcom jakiś temat, który nie jest powszechnie znany. Powołanie zespołu ekspertów nie jest obowiązkowe, a zostało uwzględnione w regulaminie na wszelki wypadek, bo może kiedyś się przydać. Czy można jednak wykorzystać ekspertów do próby manipulowania wynikiem konsultacji, na co właśnie zwrócił uwagę mój znajomy?

Weźmy za przykład sprawę rury w północnej części Sopotu. Jest to techniczny problem ochrony jakości wód w potokach, nie wszyscy mieszkańcy muszą się na tym znać. Chcemy jednak wiedzieć, czy rura ma sens, czy też istnieje inne rozwiązanie tej kwestii. Potrzebna jest więc analiza ekspercka i jeżeli odbywałyby się konsultacje społeczne na temat rury, to uzasadnione wydaje mi się powołanie zespołu ekspertów, którego zadaniem byłoby wyjaśnić mieszkańcom celowość powstania kolejnej rury lub jej brak. Czy uzasadnione jest tu podejrzenie, że to, co będzie w tej sprawie mówił ekspert, będzie zależało od tego, kto go powoła, co podkreślał mój znajomy? Tak, nie można tego wykluczyć. Aby temu zapobiec, założenie przy tworzeniu regulaminu było takie, że w skład zespołu ekspertów powinny wchodzić osoby o różnych poglądach. Jak jednak je wybrać, a poza tym, czy w każdej sprawie eksperci muszą mieć różne poglądy?

W najnowszej wersji regulaminu konsultacji społecznych zaproponowane zostało następujące rozwiązanie:

§ 6

6. Zespół ekspertów może zostać powołany zarówno na wniosek Przewodniczącego Rady Miasta, jak i z inicjatywy wnioskodawców konsultacji.

7. Członków zespołu ekspertów mogą zaproponować zarówno wnioskodawcy konsultacji, jak i Przewodniczący Rady Miasta.

Co jednak, jeżeli wnioskodawcą jest sam przewodniczący rady miasta? No, tak… To mamy problem, bo kto wówczas mógłby powołać eksperta o „innych” poglądach? Mamy zatem w regulaminie dziurę, można sobie bowiem wyobrazić następujący scenariusz w sprawie rury: przewodniczący rady miasta (nie chodzi o obecnego przewodniczącego, lecz o mechanizm) jest wielkim zwolennikiem rury i, aby przepchnąć swój plan zabudowania wylotów potoków, organizuje konsultacje społeczne. W związku z tym, że jest inicjatorem konsultacji, może powołać zespół ekspertów, którego zadaniem będzie wyjaśnienie mieszkańcom, o co z rurą chodzi. Powołuje zatem na ekspertów projektantów rury z północnej części miasta. Bez wątpienia są oni specjalistami i mają formalne kwalifikacje, by się w tej kwestii wypowiedzieć. Zjawiają się zatem na spotkaniu z mieszkańcami i opiewają zalety rury, która w ich opinii jest jedynym możliwym rozwiązaniem dla zapewnienia czystej wody w potokach. Co w tej sytuacji mają zrobić mieszkańcy? Będą głosować za rurą czy przeciw?

I co z tym fantem zrobić? Zacznijmy najpierw od tego, do czego i czy w ogóle potrzebni są eksperci w konsultacjach z mieszkańcami? W ramach konsultacji społecznych można zorganizować na przykład planowanie partycypacyjne Parku Grodowego. Wówczas ekspertami będą architekci krajobrazu, którzy będą rysować projekt parku. Ekspertów można powołać także do tego, by opracowali alternatywne rozwiązanie dla rury, a ponadto, eksperci mogą pełnić również rolę doradców na spotkaniach i odpowiadać na pytania mieszkańców tak, jak ma to miejsce w sondażu deliberatywnym. Mamy więc co najmniej trzy różne sytuacje, w których możemy skorzystać ze wsparcia ekspertów. Czy warto, aby możliwość ich powoływania była przewidziana w regulaminie? W moim odczuciu warto.

Zastanówmy się zatem, co zrobić, aby uniknąć sytuacji, gdy jedynym słusznym rozwiązaniem okazuje się być rura lub gdy w przypadku konsultacji społecznych, obejmujących kwestię zmian klimatu w roli ekspertów występują tylko prof. Zbigniew Jaworowski i prof. Leszek Marks, którzy przekonują mieszkańców Sopotu, że to całe globalne ocieplenie to tylko spisek ekologów, a emisje CO2 są tak naprawdę bardzo dobre, bo pomagają roślinom lepiej rosnąć. W przypadku powoływania ekspertów na doradców, można to zapisać tak (będzie tego sporo, można więc utworzyć w tym celu nowy paragraf):

§ 7

1. Do udziału w konsultacjach społecznych mogą zostać powołani eksperci w charakterze doradców.

2. Jednego lub dwóch ekspertów w charakterze doradców może powołać zarówno Przewodniczący Rady Miasta, jak i wnioskodawcy konsultacji.

3. Jeżeli wnioskodawcą konsultacji jest Przewodniczący Rady Miasta, to jednego lub dwóch ekspertów może powołać komisja Rady Miasta, której zakres prac dotyczy tematu konsultacji. W przypadku, gdy Przewodniczący Rady Miasta jest jej członkiem, nie bierze on udziału w głosowaniu odnośnie powoływania ekspertów.

4. Uczestnicy konsultacji społecznych mogą odwołać eksperta, zwykłą większością głosów.

5. Głosowanie w sprawie odwołania eksperta jest tajne i odbywa się na kartach do głosowania. Osoby, które nie są mieszkańcami Sopotu, proszone są o wstrzymanie się od udziału w głosowaniu.

Zaproponowane zostało głosowanie tajne, albowiem dotyczy ono spraw personalnych, a w takim przypadku zachowanie tajności pozwala głosować szczerze. Owe karty do głosowania to mogą być zaimprowizowane na poczekaniu kartki papieru formatu A6, które rozdaje się uczestnikom, zatem nie jest to coś niewykonalnego. W praktyce można w ten sposób odwołać wszystkich ekspertów. Co jednak, jeżeli uczestnicy konsultacji chcą powołać kogoś w zamian? Jak i czy mogą to zrobić?

Wydaje mi się, że najwięcej emocji może budzić powoływanie ekspertów do planowania partycypacyjnego i do analiz. Wyobraźmy sobie bowiem, że do planowania wraz z mieszkańcami Parku Grodowego zostaje zaproszona pracownia architektoniczna „I Like Beton”, słynąca z zamiłowania do stalowych konstrukcji i z wykładania granitowymi płytami łąk i ogrodów. Niefajnie, prawda? Analizy to z kolei na przykład opracowanie alternatywnego dla rury sposobu na poprawę jakości wód lub innego rozwiązania układu komunikacyjnego wokół hali. Jak zatem wybrać architekta krajobrazu lub zamówić analizę w przypadku tego rodzaju konsultacji? Na przykład w taki sposób:

§ 8

1. W przypadku planowania partycypacyjnego lub zamawiania analiz, wyboru eksperta lub firmy specjalistycznej mogą dokonać wyłącznie uczestnicy konsultacji społecznych, poprzez osiągnięcie konsensusu lub głosowanie metodą Bordy.

2. Propozycje kandydatur do roli eksperta mogą zgłaszać zarówno wnioskodawcy konsultacji, Przewodniczący Rady Miasta, jak i uczestnicy konsultacji.

3. Do zebrania kandydatur do roli eksperta lub do wykonania analizy może zostać ogłoszony konkurs.

Wychodzi więc na to, że planowanie partycypacyjne Parku Grodowego zaczynałoby się od wyboru architekta krajobrazu na spotkaniu wstępnym. Czy są jakieś inne propozycje? Zapraszam do dyskusji w komentarzach poniżej.

Zobacz także:


Komentarz