9 czerwca
2010
Marcin Gerwin

W dolinie potoku Grodowego.

Prezydent Karnowski przygotował sporą niespodziankę. Już w przyszły piątek, zaprasza mieszkańców Sopotu na spacer po Parku Grodowym, a następnie na dyskusję w Hali 100-lecia, w sprawie jego zagospodarowania. Jak się domyślam, spacer ma się zacząć przy dużym Stawie Młyńskim, który znajduje się tutaj. Najłatwiej podjechać do niego na rowerze, ale jeżeli ktoś będzie samochodem, to samochód można zostawić na parkingu przy Parku Północnym i podejść kawałek do góry. To dobry pomysł, by najpierw przejść się po parku, gdyż dzięki temu wszyscy będą dokładnie wiedzieli co, gdzie jest proponowane. Całe to wydarzenie jest zaplanowane na piątek, 18 czerwca, start o godz. 17, przy stawie. Świetnie, cieszę się, że sprawa parku jest kontynuowana w otwarty sposób.

Ciekaw jestem bardzo, co prezydent zaproponuje w sprawie 3 kontrowersyjnych punktów, czyli utworzenia kortów przy stawach, przejęcia podgrodzia przez Muzeum Archeologiczne oraz budowy pawilonu o powierzchni 200 m² w pobliżu domu z wieżą. W moim odczuciu, korty w tym miejscu są nietrafionym pomysłem, z kilku powodów, o wiele lepszym rozwiązaniem wydaje mi się plac zabaw, o który prezydent pytał mieszkańców na pierwszym spotkaniu w Hali 100-lecia. Albo pozostawienie obecnego ośrodka wypoczynkowego. Warto by pomyśleć także o tym, czy by nie zarezerwować tego miejsca na schronisko dla dzikich ptaków. Takiego schroniska brakuje dziś w Trójmieście, a w związku z tym, że Sopot leży po środku Trójmiasta, to mogło by ono powstać, jako wspólny projekt trzech miast. Oczywiście, schronisko dla ptaków mogłoby powstać również w innym miejscu Sopotu, to tylko luźna propozycja, niemniej jednak wydaje mi się, że ulokowanie go na terenie Parku Grodowego byłoby „nieinwazyjne”, a spełniałoby ważną funkcję.

Kluczowa jest również kwestia podgrodzia i okolic, które znajdują się w samym środku parku. Osobiście wolałbym, aby szczyt wzgórza, dolina potoku Grodowego, dolina Mokradeł, gdzie znajduje się użytek ekologiczny oraz polana po dawnym szklarzu, pozostały nadal pełną własnością gminy. Nie widzę uzasadnienia dla pomysłu, by Muzeum Archeologiczne przejmowało dolinę potoku Grodowego, skoro nawet samo nie jest tym zainteresowane. Wydaje mi się, że jesteśmy w stanie, jako gmina, zorganizować sprzątanie tej doliny raz na miesiąc, dzięki czemu mogłaby ona pozostać integralną częścią parku, który, w moim odczuciu, powinien być parkiem publicznym.

Byłoby świetnie, gdyby działka przy ul. Goyki 1-3, na której znajduje się lipowy tunel, nie została jednak sprzedana. Pomysłów na wykorzystanie domu z wieżą jest wiele, porozmawiajmy o nich na spotkaniu 18 czerwca. Idealnie byłoby również, gdyby spotkanie w sprawie Parku Grodowego odbyło się już zgodnie z proponowanym przez nas regulaminem konsultacji społecznych, dzięki czemu można będzie jednoznacznie stwierdzić, jaka jest opinia mieszkańców w tej kwestii. Miejmy też nadzieję, że pogoda dopisze.

Poniżej jeszcze kilka zdjęć z doliny potoku Grodowego, a tutaj nagranie ptaków z tego miejsca (szum, który słychać w tle, to potok).

Jaskry.


Komentarz